• English
  • Deutsch
  • Italiano
  • Français
  • Nederlands
  • Suomi
  • Polski
  • Norsk
  • Interlingua
  • Srpski
  • Español
  • Português (Brasil)
“Nigdy więcej”
odcinek #31: Nigdy więcej

storyboard

kliknij, by rozwinąć ==== panel #1
[to nie dymek]: Awaryjny komiks Doma, kolesia od koszulek - dzień sztuki z patyczkowymi ludzikami!
Dom: Hej, tu Dom. Przepraszam, że ten epizod wygląda tak okropnie, ale nic nie można z tym zrobić.
[to nie dymek]: (to są okulary)
==== panel #2
Dom: Jak widzicie, Piro nadal się leczy, i ma własne sprawy, którymi się musi zajmować.
[to nie dymek]: (termometr)
Dom: W międzyczasie, Largo też ma własne sprawy.
[to nie dymek]: (to nie Pac-Man)
[to nie dymek]: (wódzia)
==== panel #3
Dom: Co powoduje, że muszę zrobić dziś coś śmiesznego.
[to nie dymek]: (królicze uszy)
[to nie dymek]: (kropla potu)
==== panel #4
Piro: Chciałbym osobiście przeprosić za dzisiejszy odcinek. Podjąłem kroki, by to już nigdy się nie zdarzyło.
Piro: A jak zobaczycie Doma, powiedzcie mu że wiem gdzie mieszka, i nie może wiecznie się przede mną ukrywać.

console

<Ancys>

“Witajcie w polskim Megatokyo!”

¶roda 2007-05-02

Niezmiernie miło mi oświadczyć, że polskie Megatokyo powróciło.

Na razie mamy ponad 50 odcinków, obiecuję co najmniej 1 dziennie (jak się uda, to więcej, ale lepiej, żebym nie obiecywał - teraz mam więcej czasu wolnego, potem może nie być tak wesoło), może w niedzielę 2, zwyczajem poprzednika.

Co do starego (megatokyo.animesheen.com) tłumaczenia, to:

::::Rozmowa z Krejtem::::

Ja:

Dlaczego polskie Megatokyo się rozpadło?

Krejt:

Ponieważ:
1. Anime Sheen jest w tej chwili w zasadzie serwisem-zombie, nikt nad nim nie pracuje.
2. Uciekł nam tłumacz i ogólnie zespół MT PL rozszedł się po świecie.
3. Wygasł zapał.

Ponoć Aleja Komiksu coś kombinuje z kontynuacją tłumaczenia MT, ale za wcześnie jest na jakiekolwiejk szczegóły (poza tym, że jak się wszystko uda, to wracam do edycji i korekty kolejnych odcinków).

Ta rozmowa odbyła się rok temu. Do tej pory, Aleja Komiksu nie zrobiła nic. Więc wziąłem sprawy w swoje łapska, skontaktowałem się z Lapo,
i... jest! Ruszyło. Niestety, miałem pewne opory przed wrzuceniem tego w świat - czcionka używana w Megatokyo nie pasowała. Używałem Lucidy Console, obrzydliwej czcionki (ale tłumaczyć się dało).

Przerobiłem oryginalną czcionkę tak, by obsługiwała polskie litery - było z tym trochę roboty, niemniej jednak już jest.

Przez półtora roku próbowałem się skontaktować z Lapo, w sprawie ewentualnego polskiego tłumaczenia. Niestety, bez skutku. Wreszcie, 29 kwietnia tego roku, udało mi się nawiązać kontakt. I... jest!

W sprawie błędów merytorycznych w tłumaczeniu, a także wszelkich innych możecie pisać: b4k4squared+mt@gmail.com

Pozdro,

Ancyś.