storyboard
kliknij, by rozwinąć
==== panel #1
Erika Hayasaka: Ty się podpaliłeś po to, żeby Yuki-chan mogła uciec z domu.
==== panel #2
Erika Hayasaka: A utrata spodni i koszuli była po to, żeby nie oglądała się za siebie.
Largo: Nie, zostały zdjęte, bo były w ogniu.
Largo: A utr4ty sp0dni nie było w pl4ni3.
==== panel #3
Erika Hayasaka: A nabieranie nabe dla swojej 'dziewczyny' to była tylko przykrywka.
Largo: Nie.
==== panel #4
Largo: Twoja miska była pusta.
Largo: Naprawdę chciałem ją napełnić.
==== panel #5
Erika Hayasaka: Mimo, że mówiłam ci, że nie już chcę?
==== panel #6
Largo: Hej, może pójdziemy do Hara-kiri?
Erika Hayasaka: Harajuku?
Erika Hayasaka: Po co?
==== panel #7
Largo: Zstąpimy w czeluść najczarniejszego zła.
Largo: W razie, gdyby t4 /\/\4ł4 potrzebowała wsparcia.
==== panel #8
Erika Hayasaka: Chcesz iść do klubu na balangę?
Largo: Hmm...
Largo: Tak. Bałagan może okazać się konieczny.
==== panel #9
Erika Hayasaka: W sumie, to czemu nie?
Largo: SŁ0dk0! To czym chceszrobić ten bałagan? Bejzbolem? Gazrurką? Sztachetą?
Largo: Ja wezmę kija do hokeja! Od bramkarza!
Erika Hayasaka: Ty się podpaliłeś po to, żeby Yuki-chan mogła uciec z domu.
==== panel #2
Erika Hayasaka: A utrata spodni i koszuli była po to, żeby nie oglądała się za siebie.
Largo: Nie, zostały zdjęte, bo były w ogniu.
Largo: A utr4ty sp0dni nie było w pl4ni3.
==== panel #3
Erika Hayasaka: A nabieranie nabe dla swojej 'dziewczyny' to była tylko przykrywka.
Largo: Nie.
==== panel #4
Largo: Twoja miska była pusta.
Largo: Naprawdę chciałem ją napełnić.
==== panel #5
Erika Hayasaka: Mimo, że mówiłam ci, że nie już chcę?
==== panel #6
Largo: Hej, może pójdziemy do Hara-kiri?
Erika Hayasaka: Harajuku?
Erika Hayasaka: Po co?
==== panel #7
Largo: Zstąpimy w czeluść najczarniejszego zła.
Largo: W razie, gdyby t4 /\/\4ł4 potrzebowała wsparcia.
==== panel #8
Erika Hayasaka: Chcesz iść do klubu na balangę?
Largo: Hmm...
Largo: Tak. Bałagan może okazać się konieczny.
==== panel #9
Erika Hayasaka: W sumie, to czemu nie?
Largo: SŁ0dk0! To czym chceszrobić ten bałagan? Bejzbolem? Gazrurką? Sztachetą?
Largo: Ja wezmę kija do hokeja! Od bramkarza!