storyboard
kliknij, by rozwinąć
==== panel #1
[to nie dymek]: Awaryjny komiks Doma, kolesia od koszulek - dzień sztuki z patyczkowymi ludzikami!
Dom: Hej, tu Dom. Przepraszam, że ten epizod wygląda tak okropnie, ale nic nie można z tym zrobić.
[to nie dymek]: (to są okulary)
==== panel #2
Dom: Jak widzicie, Piro nadal się leczy, i ma własne sprawy, którymi się musi zajmować.
[to nie dymek]: (termometr)
Dom: W międzyczasie, Largo też ma własne sprawy.
[to nie dymek]: (to nie Pac-Man)
[to nie dymek]: (wódzia)
==== panel #3
Dom: Co powoduje, że muszę zrobić dziś coś śmiesznego.
[to nie dymek]: (królicze uszy)
[to nie dymek]: (kropla potu)
==== panel #4
Piro: Chciałbym osobiście przeprosić za dzisiejszy odcinek. Podjąłem kroki, by to już nigdy się nie zdarzyło.
Piro: A jak zobaczycie Doma, powiedzcie mu że wiem gdzie mieszka, i nie może wiecznie się przede mną ukrywać.
[to nie dymek]: Awaryjny komiks Doma, kolesia od koszulek - dzień sztuki z patyczkowymi ludzikami!
Dom: Hej, tu Dom. Przepraszam, że ten epizod wygląda tak okropnie, ale nic nie można z tym zrobić.
[to nie dymek]: (to są okulary)
==== panel #2
Dom: Jak widzicie, Piro nadal się leczy, i ma własne sprawy, którymi się musi zajmować.
[to nie dymek]: (termometr)
Dom: W międzyczasie, Largo też ma własne sprawy.
[to nie dymek]: (to nie Pac-Man)
[to nie dymek]: (wódzia)
==== panel #3
Dom: Co powoduje, że muszę zrobić dziś coś śmiesznego.
[to nie dymek]: (królicze uszy)
[to nie dymek]: (kropla potu)
==== panel #4
Piro: Chciałbym osobiście przeprosić za dzisiejszy odcinek. Podjąłem kroki, by to już nigdy się nie zdarzyło.
Piro: A jak zobaczycie Doma, powiedzcie mu że wiem gdzie mieszka, i nie może wiecznie się przede mną ukrywać.