storyboard
kliknij, by rozwinąć
==== panel #1
Piro: <Co za dzień.>
==== panel #2
Piro: <Naprawdę myślałem, że spadnie na nas armia tych twoich fanów po tym, jak tamten gostek sobie poszedł.>
Piro: <Co za ulga, że nie musieliśmy radzić sobie z kolejnym nalotem fanbojów.>
==== panel #3
Piro: <Wygląda, że to się tutaj często zdarza.>
Kimiko Nanasawa: <Właśnie, że wcale nie, heh.>
==== panel #4
Piro: <Cieszę się, że zamówiliśmy kolację z dostawą tutaj.>
Piro: <To dopiero będzie zabawa, strach pokazać się publicznie, bo jacyś idioci nie potrafią się opanować.>
Piro: <Ech. Ale jestem zmęczony...>
==== panel #6
Piro: <O rety, przepraszam.>
Piro: <Nie bój się, nie będzie aż tak źle.>
==== panel #7
Kimiko Nanasawa: <O, nie, nie, no jasne, że nie będzie.>
==== panel #10
Piro: <Hej. Nie bój się.>
Piro: <Już nie musisz sobie z tym sama radzić, Kimiko-san.>
Piro: <Co za dzień.>
==== panel #2
Piro: <Naprawdę myślałem, że spadnie na nas armia tych twoich fanów po tym, jak tamten gostek sobie poszedł.>
Piro: <Co za ulga, że nie musieliśmy radzić sobie z kolejnym nalotem fanbojów.>
==== panel #3
Piro: <Wygląda, że to się tutaj często zdarza.>
Kimiko Nanasawa: <Właśnie, że wcale nie, heh.>
==== panel #4
Piro: <Cieszę się, że zamówiliśmy kolację z dostawą tutaj.>
Piro: <To dopiero będzie zabawa, strach pokazać się publicznie, bo jacyś idioci nie potrafią się opanować.>
Piro: <Ech. Ale jestem zmęczony...>
==== panel #6
Piro: <O rety, przepraszam.>
Piro: <Nie bój się, nie będzie aż tak źle.>
==== panel #7
Kimiko Nanasawa: <O, nie, nie, no jasne, że nie będzie.>
==== panel #10
Piro: <Hej. Nie bój się.>
Piro: <Już nie musisz sobie z tym sama radzić, Kimiko-san.>