storyboard
kliknij, by rozwinąć
==== panel #1
Piro: Przyciąganie uwagi, która jest oparta głownie na moich zdolnościach artystycznych wcale mnie nie zadowala.
Piro: Potrzebuję rozgłosu.
Serafina: Cóż, narażanie dzieci na niebezpieczeństwo jest teraz modne - wymachiwanie nimi zza okna, nad dzikimi zwierzętami...
Piro: Ale my nie mamy żadnych dzieci do wymachwiania.
==== panel #2
Serafina: Ok, więc może przypadkowo specjalnie rozerwiesz moją bluzkę na którymś konwencie?
Piro: Ugh, nie.
Serafina: Zatem twoją jedyną inną opcją jest wymknięcie się do Vegas, wzięcie ślubu i rozwód tego samego popołudnia.
==== panel #4
Piro: Ok, jedziemy.
Serafina: Nie, nie, ślub z własną narzeczoną nie przyniesie ci rozgłosu! To nudne.
Serafina: Musisz poślubić jakieś sławne ciacho czy coś w tym stylu.
Piro: Ciacho? Lubię ciastka.
Serafina: Zobaczę kto jest dostępny.
Piro: Przyciąganie uwagi, która jest oparta głownie na moich zdolnościach artystycznych wcale mnie nie zadowala.
Piro: Potrzebuję rozgłosu.
Serafina: Cóż, narażanie dzieci na niebezpieczeństwo jest teraz modne - wymachiwanie nimi zza okna, nad dzikimi zwierzętami...
Piro: Ale my nie mamy żadnych dzieci do wymachwiania.
==== panel #2
Serafina: Ok, więc może przypadkowo specjalnie rozerwiesz moją bluzkę na którymś konwencie?
Piro: Ugh, nie.
Serafina: Zatem twoją jedyną inną opcją jest wymknięcie się do Vegas, wzięcie ślubu i rozwód tego samego popołudnia.
==== panel #4
Piro: Ok, jedziemy.
Serafina: Nie, nie, ślub z własną narzeczoną nie przyniesie ci rozgłosu! To nudne.
Serafina: Musisz poślubić jakieś sławne ciacho czy coś w tym stylu.
Piro: Ciacho? Lubię ciastka.
Serafina: Zobaczę kto jest dostępny.