storyboard
kliknij, by rozwinąć
==== panel #1
Piro: <Czemu... Nanasawa się z tego nie cieszy?>
Erika Hayasaka: <Cóż, jej samoocena jest teraz dość niska. Od dwóch lat próbuje dostać jakąś rolę, a to dopiero trzeci raz, jak do niej oddzwonili.>
Erika Hayasaka: <Boi się po prostu robić sobie nadzieje.>
Erika Hayasaka: <Odrzucenie to część jej roboty, ale chyba ją to trochę dobija.>
==== panel #2
Erika Hayasaka: <Nie wiem, czy ona tak naprawdę rozumie, o jaką stawkę toczy się gra. Fani mówili o tym, zanim jeszcze zainteresował się tym Cubesoft.>
Erika Hayasaka: <Ja mam po prostu nadzieję, że do niej dzisiaj zadzwonią. Jej chandra już mnie zaczyna denerwować.>
Erika Hayasaka: <To zamierzasz mi pomóc, czy będziesz po prostu stał i się gapił?>
Piro: <Prze... przepraszam!>
==== panel #5
Piro: <Mm... Hayasaka-san?>
Erika Hayasaka: <Tak?>
==== panel #6
Piro: <Mogę... ja... mam parę spraw do zrobienia. Nie wziąłem drugiego śniadania...>
Erika Hayasaka: <Jakie sprawy?>
==== panel #7
Piro: <po prostu... sprawy...>
Erika Hayasaka: <Czemu zawsze musisz się czuć za wszystko winny?>
Piro: <Czemu... Nanasawa się z tego nie cieszy?>
Erika Hayasaka: <Cóż, jej samoocena jest teraz dość niska. Od dwóch lat próbuje dostać jakąś rolę, a to dopiero trzeci raz, jak do niej oddzwonili.>
Erika Hayasaka: <Boi się po prostu robić sobie nadzieje.>
Erika Hayasaka: <Odrzucenie to część jej roboty, ale chyba ją to trochę dobija.>
==== panel #2
Erika Hayasaka: <Nie wiem, czy ona tak naprawdę rozumie, o jaką stawkę toczy się gra. Fani mówili o tym, zanim jeszcze zainteresował się tym Cubesoft.>
Erika Hayasaka: <Ja mam po prostu nadzieję, że do niej dzisiaj zadzwonią. Jej chandra już mnie zaczyna denerwować.>
Erika Hayasaka: <To zamierzasz mi pomóc, czy będziesz po prostu stał i się gapił?>
Piro: <Prze... przepraszam!>
==== panel #5
Piro: <Mm... Hayasaka-san?>
Erika Hayasaka: <Tak?>
==== panel #6
Piro: <Mogę... ja... mam parę spraw do zrobienia. Nie wziąłem drugiego śniadania...>
Erika Hayasaka: <Jakie sprawy?>
==== panel #7
Piro: <po prostu... sprawy...>
Erika Hayasaka: <Czemu zawsze musisz się czuć za wszystko winny?>