storyboard
kliknij, by rozwinąć
==== panel #1
[to nie dymek]: Serafina [CEA-SCD] członek # 33432
[to nie dymek]: [odpowiedz] [cytuj] [profil] [edytuj] [walnij_piorunem]
Serafina: Jestem tak zajęta, że już nie mam czasu na "włosy bogini", dlatego zrobiłam sobie fryzurę "mały, zalatany anioł-odrzutek". Dużo łatwiej się ją utrzymuje. Ostatnio pisałam tyle raportów, że wzrok mi się psuje. Musiałam sobie załatwić okulary. Powinnam wysłać rachunki agencji I za szkła I za fryzjera.
Serafina: Boże... czemu my to robimy? Płacą słabo, nie ma wsparcia z biura, a gdy już je wysyłają... to jest to chomik. (ech)
Serafina: Moja obecna sprawa jest tak beznadziejna, że zastanawiam się, dlaczego Agencja nie zaliczy jej po prostu jako porażki. Ale nie byłabym szczęśliwa, gdyby to zrobili. Jeśli sytuacja mojego klienta nie byłaby taka zła, powiedziałabym, że dziś dokonał sporego postępu. A prawie już straciłam nadzieję.
Serafina: Chyba nikt z nas nie oczekuje wygranej w wielkich bitwach. Może to OK. Jeśli będziemy się cieszyć z małych wygranych...
==== panel #3
Serafina: ...to może jutrzejsze bitwy nie będą takie złe.
==== panel #5
Asmodeusz: Nie ma co robić...
Asmodeusz: Te X-Boxy są tak pełne zła, że nie ma już czego dodać.
Asmodeusz: Jakie to nudne.
==== panel #99
[to nie dymek]: Koniec Rozdz. 1. CDN.
[to nie dymek]: Serafina [CEA-SCD] członek # 33432
[to nie dymek]: [odpowiedz] [cytuj] [profil] [edytuj] [walnij_piorunem]
Serafina: Jestem tak zajęta, że już nie mam czasu na "włosy bogini", dlatego zrobiłam sobie fryzurę "mały, zalatany anioł-odrzutek". Dużo łatwiej się ją utrzymuje. Ostatnio pisałam tyle raportów, że wzrok mi się psuje. Musiałam sobie załatwić okulary. Powinnam wysłać rachunki agencji I za szkła I za fryzjera.
Serafina: Boże... czemu my to robimy? Płacą słabo, nie ma wsparcia z biura, a gdy już je wysyłają... to jest to chomik. (ech)
Serafina: Moja obecna sprawa jest tak beznadziejna, że zastanawiam się, dlaczego Agencja nie zaliczy jej po prostu jako porażki. Ale nie byłabym szczęśliwa, gdyby to zrobili. Jeśli sytuacja mojego klienta nie byłaby taka zła, powiedziałabym, że dziś dokonał sporego postępu. A prawie już straciłam nadzieję.
Serafina: Chyba nikt z nas nie oczekuje wygranej w wielkich bitwach. Może to OK. Jeśli będziemy się cieszyć z małych wygranych...
==== panel #3
Serafina: ...to może jutrzejsze bitwy nie będą takie złe.
==== panel #5
Asmodeusz: Nie ma co robić...
Asmodeusz: Te X-Boxy są tak pełne zła, że nie ma już czego dodać.
Asmodeusz: Jakie to nudne.
==== panel #99
[to nie dymek]: Koniec Rozdz. 1. CDN.