• English
  • Deutsch
  • Italiano
  • Français
  • Nederlands
  • Suomi
  • Polski
  • Norsk
  • Interlingua
  • Srpski
  • Español
  • Português (Brasil)
“Wkładki”
odcinek #32: Wkładki

storyboard

kliknij, by rozwinąć ==== panel #1
Kimiko Nanasawa: <Co za straszny wieczór. Nie mogę uwierzyć, że rąbnęłam klienta dzbankiem do kawy.>
Megumi, kelnerka u Anny Miller: <Naprawdę niezły strzał. Byłam pod wrażeniem.>
Kimiko Nanasawa: <Potknęłam się! Byłam ciapowata cały wieczór. Nie wiem, co się ze mną dzieje.>
==== panel #2
Megumi, kelnerka u Anny Miller: <To proste. Jesteś trochę "niezrównoważona".>
Kimiko Nanasawa: <Aaaaaa!!!>
==== panel #3
Kimiko Nanasawa: <Omójboże, jakie to upokarzające!>
Kimiko Nanasawa: <To przez nie! Nie będę już ich nosiła!!>
==== panel #4
Megumi, kelnerka u Anny Miller: <O, biedactwo, naprawdę ich potrzebujesz, prawda?>
Kimiko Nanasawa: <Nie bądź taka okrutna...>

console

<Ancys>

“Witajcie w polskim Megatokyo!”

¶roda 2007-05-02

Niezmiernie miło mi oświadczyć, że polskie Megatokyo powróciło.

Na razie mamy ponad 50 odcinków, obiecuję co najmniej 1 dziennie (jak się uda, to więcej, ale lepiej, żebym nie obiecywał - teraz mam więcej czasu wolnego, potem może nie być tak wesoło), może w niedzielę 2, zwyczajem poprzednika.

Co do starego (megatokyo.animesheen.com) tłumaczenia, to:

::::Rozmowa z Krejtem::::

Ja:

Dlaczego polskie Megatokyo się rozpadło?

Krejt:

Ponieważ:
1. Anime Sheen jest w tej chwili w zasadzie serwisem-zombie, nikt nad nim nie pracuje.
2. Uciekł nam tłumacz i ogólnie zespół MT PL rozszedł się po świecie.
3. Wygasł zapał.

Ponoć Aleja Komiksu coś kombinuje z kontynuacją tłumaczenia MT, ale za wcześnie jest na jakiekolwiejk szczegóły (poza tym, że jak się wszystko uda, to wracam do edycji i korekty kolejnych odcinków).

Ta rozmowa odbyła się rok temu. Do tej pory, Aleja Komiksu nie zrobiła nic. Więc wziąłem sprawy w swoje łapska, skontaktowałem się z Lapo,
i... jest! Ruszyło. Niestety, miałem pewne opory przed wrzuceniem tego w świat - czcionka używana w Megatokyo nie pasowała. Używałem Lucidy Console, obrzydliwej czcionki (ale tłumaczyć się dało).

Przerobiłem oryginalną czcionkę tak, by obsługiwała polskie litery - było z tym trochę roboty, niemniej jednak już jest.

Przez półtora roku próbowałem się skontaktować z Lapo, w sprawie ewentualnego polskiego tłumaczenia. Niestety, bez skutku. Wreszcie, 29 kwietnia tego roku, udało mi się nawiązać kontakt. I... jest!

W sprawie błędów merytorycznych w tłumaczeniu, a także wszelkich innych możecie pisać: b4k4squared+mt@gmail.com

Pozdro,

Ancyś.